Zajęcia z kartonem – ”That’s not a box”

Tak jak już wspomniałam wcześniej na zajęcia warto się zaopatrzyć w duży karton. Bardzo często za darmo można dostać takie w dyskontach lub na grupach ZERO WASTE. Na rozgrzewkę można odegrać scenkę z książki. Poprosić jedno dziecko, by usiadło w kartonie. Następnie pytamy tak jak w książce ”Why are you sitting in a box?” i pomagamy dziecku opowiedzieć ”That’s not a box”. Warto w tym miejscu dopytać „So, what is it?” i pomóc odpowiedzieć ”It’s a car”. Tu należy się pogodzić, że każde dziecko, które odpowie musi mieć możliwość choć na moment pokazać, że karton stał się samochodem. Wprawdzie pierwszy uczeń będzie potrzebował naszej pomocy, co należy odpowiedzieć, ale później już reszta będzie bardzo dobrze rozumieć bez tłumaczenia. Na dodatek możliwość wejścia do kartonu będzie dodatkowo motywująca. W zależności od umiejętności i wieku grupy, kilkoro dzieci powinno zrobić z kartonu auto, kolejne górę itd. Ważne, by każdy choć raz mógł „pobawić się w kartonie”. Myślę, że ciekawą opcją jest pozwolenie dzieciom również zadecydować samemu, co to będzie. Pozwolić dzieciom na kreatywność, a na pewno nas zaskoczą. Nawet jeśli jest to słówko, którego jeszcze nie znają, warto pozwolić im zaimprowizować z kartonem, ponieważ to pozwoli im lepiej ”drylować” frazę ”That’s not a box”. Również zwiększa się szansa na zapamiętanie nowego słówka. Dodatkowa korzyść jest też taka, że po powrocie do domu na pewno będą opowiadać, że Pani pozwoliła zrobić z kartonu rakietę. Nie wiem, jak Wy, ale ja lubię, jak rodzice dopytują, co robimy na tych lekcjach angielskiego, że ich przykładowy Jasio wraca cały uradowany i opowiada o zajęciach z przejęciem. Takie zajęcia z kartonem na pewno będą do takich należeć.